.jpg)
Ostatnio brakuje mi już pomysłów na piersi z kurczaka, dlatego przy każdej okazji podpytuję znajomych, rodzinę, czy mają jakieś ciekawe przepisy, których ja jeszcze nie wykorzystałam. I taki właśnie przepis ostatnio dostałam od sąsiadki. Tak zachwalała tą potrawę, że musiałam się przekonać, czy faktycznie jest taka wyjątkowa w smaku. Muszę przyznać, że miała rację. Piersi z kurczaka są soczyste, a pierzynka z warzyw dodaje im fenomenalnego smaku. Dlatego śmiało mogę je polecić.
Nie raz zastanawiałam się, co jeszcze można pysznego przygotować z piersi z kurczaka i warzyw. I o dziwo z pomocą przyszła moja koleżanka, która zaproponowała mi przepis na taki nietypowy gulasz. Oczywiście ja musiałam jak zwykle zmodyfikować ten przepis przez dodanie cukinii, która doskonale nadaje się do tego typu potraw. Wyszło pysznie i aromatycznie, a zaserwowane z ryżem okazał się wyjątkowym daniem obiadowym.
Pulpety, klopsy, czy pulpeciki na stałe zagościły w naszym menu. Jednak takie jak polecam Wam dziś zagościły pierwszy raz w naszej kuchni, a to za sprawą, że przygotowane są z cielęciny zmielonej prze ze mnie w moim nowym nabytku, jakim jest MULTIMINCER , czyli w podręcznym , wielofunkcyjnym blenderze do mięsa i warzyw. Tym razem nie przygotowałam sosu w osobnym naczyniu, tylko zagęściłam bulion, w którym gotowały się pulpeciki. Wyszło pysznie.
Jak już niejednokrotnie pisałam często przygotowuję potrawy z piersi z kurczaka, ale staram się, żeby za każdym razem było to coś innego. Tym razem postanowiłam wypróbować przepis, który dostałam od znajomej. Ona i jej rodzina była zachwycona jej smakiem i dlatego tak mnie zachęcała do jej przygotowania. I miała rację kotlety z kurczaka zapiekane na cebuli zaserwowane z ziemniakami i surówką z białej kapusty po chińsku okazały się pysznym daniem obiadowym godnym polecenia.
Cielęcina była w moim domu rodzinnym często przygotowywana, ale ja jako dziecko niejadek nie przepadałam za nią. Jednak zmieniło się to, kiedy założyłam swoją rodzinę i doszłam do wniosku, że mięso cielęce nie dość, że jest zdrowsze od wieprzowego, to jeszcze delikatne i pyszne. Było to jednak bardzo dawno temu, jeszcze za czasów PRL-u. Muszę przyznać, jakież było moje zdziwienie, kiedy mąż nie dawno będąc w sklepie u Turka skusił się na świeżutką cielęcinę, której nie można było się oprzeć. Z tej pięknej cielęciny postanowiłam przygotować bitki, które zaserwowane z ziemniakami i sałatką z zielonej fasolki stanowiły pyszne danie obiadowe.
Takie dania jak to bardzo lubię przygotowywać, bo nie trzeba cały czas stać przy garach. Już kiedyś zrobiłam piersi z kurczaka zapiekane na kapuście, które były bardzo smaczne, dlatego tym razem postanowiłam dodać jeszcze ziemniaki, dodatkowe przyprawy i w ten sposób otrzymałam pyszne danie obiadowe za jednym zamachem, które mogę śmiało polecić.
Kotlety mielone pieczone w piekarniku to alternatywa dla kotletów smażonych na patelni z dodatkiem tłuszczu. Jak już kiedyś pisałam staram się unikać potraw smażonych, jeżeli jest to tylko możliwe i jak najczęściej używać piekarnika. Tak było i tym razem. Kotlety tak przygotowane okazały się strzałem w dziesiątkę. Były soczyste, lekkie i proste w przygotowaniu. Zaserwowane z ziemniakami pure i buraczkami stanowiły wyśmienite danie obiadowe.
O tej potrawie już dawno słyszałam, ale jakoś obawiałam się ją przygotować ze względu na tą marynatę. Nie umiałam sobie wyobrazić kostki kurczaka marynowane w jogurcie i smażone razem z marynatą na patelni. Ale cóż, jeżeli nie spróbujesz nigdy się nie dowiesz jak ostatecznie będzie smakować ta indyjska potrawa. Ja spróbowałam i mogę powiedzieć, że jest obłędna w smaku i można śmiało zaserwować ją na proszonym obiedzie.
Poszukiwałam przepisu na kurczaka, ale takiego, którego jeszcze nie robiłam. Przypomniałam sobie, że kiedyś rozmawiałam z moimi znajomymi na spotkaniu integracyjnym o potrawach z różnych zakątków świata i zainteresował mnie przepis nieco zmodyfikowany na kurczaka teriyaki, który polecała Niemka, mająca kontakt z japońską kuchnią. Przepis ten długo czekał na zrealizowanie, ale opłaciło się. Tak przgotowany kurczak z dodatkiem brokułów okazał się obłędny w smaku. Serdecznie go polecam.
Nie tak dawno miałam okazję jeść pyszne kotleciki w niezwykłej marynacie, które po usmażeniu okazały się obłędne w smaku. Jak się dowiedziałam były to kotleciki drobiowe szu szu. Przygotowywałam już różne marynaty, ale takiej z mąką ziemniaczaną nigdy. Dlatego też koniecznie musiałam je przygotować na obiad, by jak zwykle zaskoczyć męża.
Nie tak dawno przygotowałam kotlety schabowe w majonezowo musztardowej marynacie, które okazały się fenomenalne w smaku, dlatego tym razem postanowiłam wykorzystać do tego przepisu piersi z kurczaka. Tak przygotowane kotlety z piersi z kurczaka okazały się również bardzo soczyste, mięciutkie, chrupiące i zasługują, aby częściej pojawiały się na naszych talerzach.
Jak już kiedyś pisałam wszelakie mięsa i owoce doskonale się uzupełniają. Dlatego tym razem postanowiłam wykorzystać pigwę do przygotowania piersi z kurczaka zapiekaną na ryżu według mojego innowacyjnego przepisu. Pigwa spowodowała to, że danie nabrało wyjątkowego i całkiem nowego smaku. Polecam i zachęcam do tego typu eksperymentów w kuchni, dzięki czemu powstają nowe przepyszne potrawy.
Od dawna poszukiwałam jakiegoś przepisu z udziałem mięsa mielonego, ale jakoś nic konkretnego nie znalazłam, a tradycyjne dania już się trochę przejadły. Jednak przypadkowo na YouTube zaintrygował mnie przepis z mięsa mielonego i nadzienia z sera żółtego i jajek, który postanowiłam zmodyfikować i stworzyć własne danie obiadowe. Pozmieniałam trochę składniki, dodając takie, które my lubimy i wyszło pysznie. Roladki zaserwowałam z pieczonymi ziemniakami i koreczkami z ogórków z papryką.
Kotlety schabowe rzadko goszczą na naszym stole, bo bardziej preferujemy drobiowe. Jednak kiedy już mam do dyspozycji ładny kawałek schabu przeznaczony na 5 minutowy schab do chleba to zawsze odcinam dwa kotlety, które potem przygotowuję na różne sposoby, by za każdym razem inaczej smakowały. Tym razem postanowiłam zrobić je w majonezowo musztardowej marynacie, a potem panierować je w bułce tartej i smażyć.
Już nie raz pisałam, że piersi z kurczaka zajmują w naszej kuchni pierwsze miejsce, dlatego co raz częściej mam kłopot z wymyślaniem potraw z ich udziałem. Jednak spotykając się z różnymi ludźmi udaje mi się czasami zagadać o potrawach i w ten sposób uzyskuję co raz to nowsze przepisy, które przerabiam po swojemu, by powstały potrawy bliskie naszym smakom.
Kotlety mielone, czyli po naszemu karminadle robiłam często i zawsze serwowane były albo z buraczkami, albo z marchewką na gęsto. Jednak od dłuższego czasu mięso mielone wykorzystywałam do przygotowywania zupełnie innych potraw. Dlatego też pomyślałam, że tym razem przygotuję kotlety mielone w sosie pieczarkowym z piekarnika, na które przepis otrzymałam od znajomej mieszkającej w Niemczech. Oczywiście przepis ten nieco zmodyfikowałam, dodając swoje przyprawy i jajko zamiast wody.
Tak przygotowane piersi miałam okazję ostatnio spróbować u znajomej, która pochwaliła się swoim nowym przepisem. Po skosztowaniu byłam zaskoczona smakiem. Najbardziej interesowała mnie panierka, bo wyglądała zupełnie inaczej niż ta tradycyjna. Jednak dużym atutem , który przekonał mnie do tak przygotowanych piersi oprócz smaku było to, że pieczone były w piekarniku, a to dużo zdrowsze niż smażone na tłuszczu. Dlatego też musiałam jak najszybciej przygotować je w domu, by znowu zaskoczyć męża.
Wiele razy przygotowywałam pieczeń z szynki wieprzowej, ale tym razem chciałam zrobić coś wyjątkowego i znalazłam przepis Magdy Gessler na soczystą szynkę wieprzową. Postanowiłam wykorzystać ten przepis, by przekonać się, czy rzeczywiście tak przygotowana pieczeń wieprzowa jest godna polecenia. Według mnie i mojej połówki tak upieczona pieczeń okazała się nie tylko bardzo soczysta, nie rozpadająca się, ale bardzo smaczna, nie mówiąc już o sosie, który był obłędny w smaku.
Ostatnio zauważyłam, że co raz częściej zdarzało mi się nie mieć pomysłu na obiad. Dlatego postanowiłam to radykalnie zmienić i wraz z mężem zaczęliśmy planować obiady z tygodniowym wyprzedzeniem. Jednym z takich zaplanowanych obiadów były pulpeciki w sosie porowym. Robiłam kiedyś rybę w sosie porowym, dlatego pomyślałam sobie, że pulpeciki mięsne, które miałam w planie przygotować mogą równie dobrze smakować z takim sosem.