Będąc u córki w odwiedzinach
dowiedziałam się jeszcze jednego, a mianowicie, że najlepsza
sałatka ziemniaczana jest ta z dodatkiem pora i jabłka, a przede
wszystkim drobno krojona. Ja zazwyczaj robiłam sałatkę grubo
krojoną na bazie ziemniaków z dodatkiem marchewki, groszku,
kukurydzy i ogórków konserwowych, zaś ta którą jadłam u córki
jest z dodatkiem ogórków kiszonych, nie ma mowy o konserwowych.
Sałatkę, którą ja znałam robiła moja mama i ani mama ani ja
nie miałam nigdy cierpliwości, żeby bawić się z tak drobnym
krojeniem warzyw, tak jak to robi córka i jej teściowa. Sałatka,
którą córka nauczyła się robić od swojej teściowej, zasmakowała
mi do tego stopnia, że postanowiłam wprowadzić ją do swojego
menu.
reklama
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą świąteczne potrawy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą świąteczne potrawy. Pokaż wszystkie posty
sobota, 2 stycznia 2016
poniedziałek, 28 grudnia 2015
Czekoladowy przekładaniec z wiśniami
czwartek, 24 grudnia 2015
Makówki
Na Święta Bożego Narodzenia na naszym stole nie może zabraknąć takiego specjału jak makówki. Chociaż nie wszyscy domownicy przepadają za nimi, to ja sobie nie mogłabym wyobrazić świąt bez nich. To jedne z moich najbardziej ulubionych smakołyków świątecznych. Ja robię makówki według przepisu rodzinnego i nie zmieniłabym go na żaden inny.
środa, 23 grudnia 2015
Barszcz wigilijny
Barszcz wigilijny robię po raz
pierwszy, bo na naszym stole w tym dniu zawsze gościła specjalna
zupa pomidorowa, która wymyśliłam od podstaw. Zupa ta zupełnie
inaczej smakuje niż zupa robiona w trakcie roku, ale o tym może
innym razem. Wracając do barszczu to robię go po swojemu. Jednak
podpytałam znajomych jak oni to robią, co dodają i tak łącząc
te wszystkie przepisy, dodając jeszcze trochę od siebie wyszedł ten
wspaniały, aromatyczny na własnoręcznie zrobionym zakwasie
barszczyk wigilijny.
Śledzie Stasi w zalewie pomidorowej
Te śledzie goszczą na naszym świątecznym stole już dobrych kilkanaście lat i są naprawdę godne polecenia, ponieważ od chwili pojawienia się w naszym menu najbardziej przypadły do gustu najstarszej córce i mężowi, no i oczywiście mnie. Synowie i młodsza córka obstają jednak przy śledziach w śmietanie. Przepis dostałam od znajomej, tej która dała mi również przepis na krokiety o czym już pisałam. Trochę się zmieniło w tym naszym menu świątecznym i nie jest ono już takie jakie pamiętam z czasów mojego dzieciństwa, ale cóż przybyło nowych członków rodziny, to i trochę potraw tradycyjnych z ich domu. Ale o tym to już w innym poście.
wtorek, 22 grudnia 2015
Śledzie w śmietanie według mojego pomysłu
Porządki przedświąteczne zrobione,
więc mogę przystąpić do pisania mojego bloga. Dziś wtorek, wiec czas najwyższy na zrobienie pozostałych śledzi, które serwowane będą w
Wigilię. Na początek śledzie, których przepis ja wymyśliłam.
Towarzyszą nam od czasu, kiedy zaczęłam gotować, czyli po wyjeździe mojej mamy do Niemiec. Pierwsze święta bez jej pomocy były
dla mnie koszmarem. Wszystko zawsze przygotowywała moja mama, ja
ewentualnie pomagałam tylko w sprzątaniu i nakrywaniu do stołu. Nie
potrafiłam filetować karpia, śledzi (w tych czasach nie było
filetów, trzeba było samemu filetować śledzie solone, które
sprzedawano z beczek.)
piątek, 18 grudnia 2015
Śledzie z żurawiną, orzechami i czosnkiem
W tym roku zmieniam nieco menu świąteczne i po pierwsze wprowadzam barszczyk z uszkami, a po drugie robię dodatkowe śledzie, których jak dotąd nigdy nie robiłam, bo
bałam się nowości. A że postanowiłam to w końcu zrobić, zresztą
wspomniałam o tym na moim blogu, dlatego nie może zabraknąć kilka
nowości w moim świątecznym menu. Śledzie z żurawiną, orzechami z
dodatkiem przyprawy, której nie znałam, czyli kozieradki wyszły
przepysznie i na pewno będę je serwować nie tylko z okazji świat Bożego Narodzenia, ale również świąt wielkanocnych. Przepis już dawno
gdzieś mi się przewinął, ale teraz ukazał się ponownie w jakimś
dodatku do gazety, dlatego spisałam go szybko, by zdążyć przed jego
spaleniem.
poniedziałek, 14 grudnia 2015
5 minutowy schab
Przepis, który ktoś zamieścił na jakiejś grupie kulinarnej
zainteresował mnie do tego stopnia, że musiałam się przekonać,
czy rzeczywiście schab robiony w ten sposób będzie nadawać się do
jedzenia. I o dziwo jest soczysty, kruchy i bardzo aromatyczny. Tak
zrobiony schab z pewnością zasługuje na to, aby zaserwować go
podczas nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. U mnie na pewno go
nie zabraknie. Dlatego próbę zrobiłam już teraz. Wszystkim
niedowiarkom radze zrobić to samo, bo czas goni, a szkoda by było, żeby takiego swojskiego wyrobu zabrakło na świątecznym stole.
piątek, 11 grudnia 2015
świąteczne kruche ciasteczka
W czasach, gdy żyła jeszcze moja
teściowa na Święta Bożego Narodzenia dostawaliśmy od niej zawsze
ciastka ze szpyrek i pierniki. Było to na początku mojego
małżeństwa do czasu, kiedy sama zaczęłam je piec. Teraz poszłam trochę na łatwiznę i zamiast ciastek kręconych ze szpyrek piekę
świąteczne kruche ciasteczka na maśle. Przepis ten
dostałam od mojej starszej córki, która otrzymała go od swojej
przyjaciółki Kamili.
sobota, 5 grudnia 2015
Pierniki

Subskrybuj:
Posty (Atom)