Sałatę taką pamiętam z dzieciństwa i nie tylko. Mój tata uwielbiał tak przyrządzoną sałatę, którą moja mama serwowała z ziemniakami i jajkiem sadzonym, a dla siostry i dla mnie robiła zawsze sałatę ze śmietaną i cukrem, aż do czasu kiedy pierwszy raz spróbowałam tej innej sałaty. Później okazało się, że mój teść również jadł tylko taką sałatę. Jednak dzieciom nigdy nie proponowałam sałaty ze szpyrkami, bo polubili tą ze śmietaną i cukrem. Oj, dawno to było i dopiero wczoraj przypomniało mi się po rozmowie z mężem o tej sałacie. Dlatego dzisiaj nic mnie nie powstrzymało przed tym, by nie wypróbować tego starego przepisu od mojej mamy, z tą jednak różnicą, że zamiast sałaty masłowej użyłam sałatę lodową. Nawet nie wyobrażacie sobie jakie to było pyszne, ale nie do końca zdrowe. Jeszcze jedno nigdy do tak przygotowanej sałaty nie używano boczku, tylko słoninę wędzoną, bo to jest zupełnie inny smak.
Składniki:
1/2 sałaty lodowej
100 g słoniny wędzonej
Zalewa octowa
2 łyżki octu 10 %
2 łyżki cukru
4 – 5 łyżek wody
sól do smaku
Sposób przygotowania:
Sałatę porwać na drobniejsze kawałki. Słoninę pokroić w kostkę, a następnie stopić. W między czasie w garnuszku ugotować zalewę octową. Sałatę przełożyć na półmisek, polać zalewą octową, a na koniec wlać stopioną słoninę. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz