Gulasz rybny

O potrawach rybnych już wiele pisałam i o tym, że za bardzo nie przepadam za nimi, ale te które przygotowałam zawsze okazały się strzałem w dziesiątkę. Zastanawiałam się nie raz dlaczego akurat te przypadły mi do gustu i doszłam do wniosku, że tradycyjnie przygotowana ryba po prostu mi się przejadła już w dzieciństwie i to był główny powód mojej niechęci. W naszym menu są różne dania rybne, ale gulaszu rybnego nie ma, ba nawet nigdy takiego nie jadłam, aż do dzisiaj.
Oczywiście znowu dzięki uczestnictwie w cudownej grupie kulinarnej pani Henrichs poznałam smak tego nie tylko wyśmienitego w smaku dania obiadowego, ale również bardzo prostego i szybkiego w przygotowaniu.

Składniki:
500 g świeżych lub mrożonych filetów rybnych
1 cebula
2 łyżki masła
3 - 4 łyżki mąki
żółtko
100 ml śmietany 30 % lub mleka skondensowanego
imbir w proszku
1 łyżka musztardy
sok z 1 cytryny
sól
pieprz
3 - 4 łyżki swojskiej jarzynki lub bulion warzywny

Sposób przygotowania:
Rybę pokroić jak na gulasz i odstawić. Ugotować bulion warzywny z dodatkiem odciętych końcówek ryby.  Na patelni stopić masło, dodać pokrojoną w piórka cebulę i chwilę przesmażyć. Dodać mąkę i dobrze wymieszać. Teraz czas na bulion, który wlewać  powoli, cały czas mieszając do momentu, aż powstanie sos o odpowiedniej gęstości. Do powstałego sosu dodać musztardę, pozostałe przyprawy, wymieszać, a następnie dodać żółtko, sok z cytryny, śmietanę i dobrze wymieszać. Ewentualnie można jeszcze dodać odrobinę cukru dla polepszenia smaku. Na koniec dodać pokrojoną rybę, wymieszać i dusić pod przykryciem na małym ogniu około 15 minut. Tak przygotowany gulasz zaserwowaliśmy z ziemniakami i sałatką z ogórków zielonych z śmietanowym dresingiem. Smacznego.