Zupa z fasolki czerwonej z kiełbasą i ziemniakami

O tej zupie przypomniało mi się przypadkowo, gdy znalazłam w spiżarce puszki z fasolką czerwoną. Wtedy pomyślałam, że warto by wrócić do starego przepisu mojej mamy, która taką zupę gotowała zarówno z białej fasolki jak i czerwonej, bo było to ulubione danie mojego taty, siostry  i moje. Zupa wyszła wyśmienita.  Swoim smakiem znowu zaskoczyła męża, który za fasolą raczej nie przepada, ale tą całkowicie zaakceptował.

Składniki:
200 g boczku wędzonego
200 g kiełbasy wędzonej
2 puszki fasoli czerwonej
5 średnich ziemniaków
1 łyżka smalcu lub margaryny
2 łyżki mąki
2 listki laurowe
kilka kulek ziela angielskiego
sól
pieprz
pieprz ziołowy

Sposób przygotowania:
Ugotować wywar z boczku wędzonego, a następnie ugotowany boczek wyjąc i pokroić. Do wywaru wrzucić obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki,  liście laurowe i ziele angielskie. Doprawić solą i pieprzem.  Gdy ziemniaki będą miękkie dodać odsączoną i wypłukaną fasolkę, pokrojoną w kostkę kiełbasę i boczek. Chwilę razem pogotować. Zrobić zasmażkę, którą dodać do zupy.  Chwilę razem pogotować, ewentualnie jeszcze doprawić. Ja uwielbiam tą zupę z dodatkiem łyżki octu, ale już na swoim talerzu. Smacznego.