Ostatnio coś nie mam weny twórczej na
pracochłonne ciasta kremowe. Jak to się potocznie mówi poszłam na
łatwiznę. I w tym wypadku tez tak było. Przypadkowo odkryłam, że
w mojej szafce stoi sobie spokojnie puszka masy makowej, którą
kupiłam, ale tak się złożyło, że jej nie wykorzystałam. Dlatego
pomyślałam sobie, że może tym razem zrobię prosty biszkopt, który
zawinę w roladę i w ten sposób zamiast kremu zużyję masę makową.
Tak jak pomyślałam tak też zrobiłam i o dziwo wyszło całkiem
dobre ciasto do popołudniowej kawy.Wiem, że o wiele lepsze byłoby to ciasto z masą makową własnej roboty, ale zwyciężyło w tym wypadku wygodnictwo.
Składniki:
7 jaj
7 łyżek maki
7 łyżek cukru
pół łyżeczki proszku
do pieczenia
puszka masy makowej
Sposób przygotowania:
Ubić białka z cukrem na
sztywną masę, następnie powoli dodawać żółtka.. Do tak
przygotowanych jajek wsypywać powoli przesianą mąkę wraz z
proszkiem do pieczenia., delikatnie mieszając ( nie mikserem).
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i wylać ciasto. Piec w
nagrzanym do 200 stopni piekarniku do suchego patyczka. Po upieczeniu
ciasta ściągnąć papier, a następnie zawinąć ciasto w wilgotną ściereczkę. Po ostudzeniu ciasto rozwinąć, posmarować masą
makową i powtórnie zwinąć. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz