W moim domu rodzinnym modrą kapustę
dodawało się do klasycznej śląskiej potrawy jaką jest rolada,
kluski śląskie i właśnie modro kapusta, ale również do kaczki.
Była to kapusta z boczkiem wędzonym do czasu kiedy w naszym domu
pojawił się szwagier, czyli mąż mojej siostry. Przez trzy lata
mieszkaliśmy razem, rodzice, siostra z mężem i dzieckiem, no i ja. Dlatego posiłki były wspólne. Jak już wspomniałam w jakimś poście wraz z
przybyciem nowego członka rodziny, zmieniło się i trochę nasze
menu. Miedzy innymi modrą kapustę nie robiło się już z boczkiem,
tylko jako sałatkę z jabłkiem i bez jakiegokolwiek tłuszczu, bo
szwagier go nie znosił, dlatego nasze dzieci znały przede wszystkim
tą wersje, a tradycyjna kapustę miały okazję w dzieciństwie jeść
u babci, po wyprowadzce siostry.
Ja jednak zapraszając dzieci na typowo śląski obiad zawsze
robię modrą kapustę tą tradycyjną, aby miały okazję
przypomnieć sobie obiad, który w dzieciństwie serwowała im babcia.
Składniki:
główka modrej kapusty
pół cebuli
ocet
sól, pieprz i cukier do smaku
20 dkg boczku surowego wędzonego
Sposób przygotowania:
Kapustę poszatkować i ugotować do
miękkości. Odcedzić i od razu dodać dwie łyżki octu, żeby nabrała
ładnego koloru. Boczek pokroić w kosteczkę i stopić.
Cebule obrać i drobno pokroić, a następnie dodać do kapusty. Doprawić solą, pieprzem i cukrem do smaku. Musi mieć smak słodko –
kwaśny, a na koniec dodać stopiony boczek i dokładnie wszystko
wymieszać. Podawać na gorąco.
Wersja bez boczku
Robi się ją dokładnie tak samo tylko dodatkowo dodaje się jabłko obrane i starte na tarce o dużych oczkach, oczywiście nie dodaje się boczku i podaje się ją na zimno. (nie trzeba ją podgrzewać przed podaniem) Smacznego.
Robi się ją dokładnie tak samo tylko dodatkowo dodaje się jabłko obrane i starte na tarce o dużych oczkach, oczywiście nie dodaje się boczku i podaje się ją na zimno. (nie trzeba ją podgrzewać przed podaniem) Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz