Gdy jadę do najstarszej córki mieszkającej w Niemczech, zawsze wiem co mnie tam czeka. Chociaż
córka i zięć dobrze gotują, to za każdym razem mojego pobytu nie
omija mnie robienie uwielbianych przez nich pyz z mięsem. W domu
rzadko je robię, bo mięso z rosołu przeznaczone jest dla naszego
pupila Cwaniaka, tak się wabi nasz kochany piesio, a najlepsze pyzy są właśnie z gotowanego mięsa. Zaś u córki większość mięsa z
rosołu zostaje, dlatego je mrozi i czeka na mnie. Ale dzisiaj
zbuntowałam się i cześć mięsa z wczorajszego rosołu
przeznaczyłam na pyzy, bo od dawna mi już ślinka cieknie, a dla
piesia i tak coś zostanie.
Ciasto
Składniki:
1,5 kg ziemniaków
4 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka ,mąki pszennej
1 jajko
sól
Farsz
Składniki:
300 – 400 dkg mięsa gotowanego z
rosołu wołowego i drobiowego
1 cebula
łyżka oleju
sól, pieprz
parę łyżek rosołu
Do polania
tłuszcz ze skwarkami i cebulą
Sposób przygotowania ciasta:
0,5 kg surowych ziemniaków trę na tarce i
odstawiam na chwilę, następnie dokładnie odciskam sok. 1 kg ugotowanych
ziemniaków przeciskam przez praskę, a następnie po ostygnięciu
łączę z surowymi. Wbijam jajko, dodaję obie mąki, przyprawiam solą
i wyrabiam ciasto.
Sposób przygotowania farszu:
Obraną cebulę kroję w kostkę, rumienię
na rozgrzanym na patelni oleju. Mięso kroję na małe kawałki i
mielę wraz z przesmażoną cebulą w maszynce do mięsa. Przekładam
do miski, doprawiam - farsz powinien mieć wyrazisty smak. Jeśli
wyjdzie zbyt suchy, dodaję odrobinę rosołu lub wody.
Z ciasta formuję wałek, a następnie
kroję na kawałki. Każdy kawałek spłaszczam a na środek kładę
przygotowany farsz. Zlepiam brzegi i formuje kulę. W większym garnku
zagotowuję wodę z solą i wrzucam ulepione pyzy. Gotuję około 8
min po wypłynięciu. Podaję polane tłuszczem ze skwarkami i
cebulką. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz