Jak już wspominałam, w którymś z postów na moim blogu, jesteśmy teraz
z mężem sami, bo dzieci poszły na swoje, dlatego mogę pozwolić
sobie na różne eksperymenty w kuchni. Kupując ostatnio kapustę
pekińską przypomniało mi się, że dawno nie robiłam kapusty
pekińskiej na ciepło, potrawę, która jest jednym z takich moich
eksperymentów kuchennych. Było to tak ze dwa lata temu, kiedy
kupiłam za dużą kapustę pekińska na surówkę (bo tylko takie
duże były), a że nie lubię marnować żywności, szkoda było wyrzucić część tej kapusty jaka mi pozostała i wymyśliłam, że można by było poeksperymentować i zrobić ją na ciepło.
Wyszła
potrawa nie dość, że pyszna i pożywna, to jeszcze bardzo szybko
się ja robi. To smakowite danie można robi w rożnych wersjach i wrzucać do gara to co się akurat ma w domu. W skład pierwszej wersji
tej potrawy wchodziła cebula, kiełbasa, kapusta pekińska i
koncentrat pomidorowy. Następnym razem miałam jeszcze paprykę
czerwoną, więc i ją wrzuciłam. Teraz zrobiłam wersję z
ziemniakami i muszę przyznać, że jest pyszna i warta polecenia.
Sposób
przygotowania:
Wlać trochę oleju do garnka, w którym będzie się gotowało tą potrawę i
zagrzać go. Kiełbasę obrać z osłonek, pokroić w kostkę i
wrzucić do garnka. Następnie obrać cebulę, pokroić w kostkę, albo
w piórka jak kto woli i wrzucić do kiełbasy i szklimy ją. Do
cebuli i kiełbasy dorzucamy ziemniaki obrane i pokrojone w kostkę i
dolewamy szklankę wody. Gdy ziemniaki będą na pół miękkie wrzucamy
poszatkowana kapustę pekińską (kapusta szybko mięknie) i gotujemy
tak z dwadzieścia minut na małym ogniu. Na koniec dodajemy
koncentrat pomidorowy i doprawiamy solą i pieprzem. Smacznego.
Świetny pomysł, jestem ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuń