Wspominałam już kiedyś o hreczanykach, które wtedy przygotowałam według własnej wersji z kalarepą, oczywiście inspirując się oryginałem. Jednak tym razem chciałam zrobić to przepyszne danie kuchni bieszczadzkiej bez dodawania innych składników. Muszę jednak przyznać, że dodałam trochę przypraw, które królują w mojej kuchni, czyli czosnek niedźwiedzi i najwspanialszy z przypraw pieprz ziołowy, które nieco wyostrzyły smak mojej wersji.
No, i jeszcze jedno, postanowiłam zaserwować je z naszym ulubionym sosem pieczarkowym, który idealnie pasował do tego dania. I na koniec muszę przyznać, że już od dawna kombinuję z przeróżnymi daniami, by uzyskać smak jaki nam pasuje.Składniki:
500 g mięsa mielonego
2 woreczki kaszy gryczanej palonej
2 jajka
1 cebula
2 ząbki czosnku
sól
pieprz
pieprz ziołowy
suszony czosnek niedźwiedzi
sos sojowy
Sposób przygotowania:
Kaszę gryczaną ugotować w osolonej wodzie al dente. Mięso mielone przełożyć do miski, dodać pozostałe składniki wraz z przyprawami i dokładnie wymieszać. Z tak przygotowanej masy formować kotleciki, układać na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce i zapiekać w nagrzanym do 180 stopni piekarniku około 35 minut. Tak przygotowane hreczanyki zaserwowałam z sosem pieczarkowym. Smacznego.
Uwielbiam hreczanyki, dziękuję za przypomnienie tego dania. Ja do tej pory robiłam smażone, a jako sos podawałam tzatziki, tyle że to bardziej letnia wersja tego dania, zachęcam do spróbowania :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mariola