Od dosyć dawna nosiłam się z
zamiarem ugotowania tej bardzo prostej i pysznej zupy. O zupie
cebulowej już pisałam i podawałam nawet przepis, ale zupełnie inny.
Ta zupa jest wyjątkowa w smaku, bo z dodatkiem tymianku, czosnku, wina i dużej ilości sera. Tak jak już pisałam w poście o zupie cebulowej,
pierwszy raz jadłam ją u koleżanki z pracy. Jednak opisywana zupa chociaż też bardzo dobra, to miała tylko tyle wspólnego z ta
dzisiejszą, że głównym składnikiem była cebula i ser. Zupa
zapiekana to zupa, którą po ugotowaniu wlewa się do kokilek i
zapieka w piekarniku do rozpuszczenia się sera.
Żałowałam,
że wtedy nie wzięłam przepisu od Jadzi, ale przypadek sprawił, że
nie dawno znowu miałam okazję jeść taką zupę u znajomych i tym
razem nie zapomniałam o przepisie.
Składniki:
5 cebul
1,5 l rosołu
5 – 6 kromek podpieczonej bagietki
lub weka
20 dkg startego sera żółtego
2 ząbki czosnku
1/2 szkl. białego, wytrawnego wina
tymianek
sól i pieprz do smaku
olej
1 łyżka masła
Sposób przygotowania:
Cebule pokroić w piórka, czosnek w
plasterki i wrzucić na gorący tłuszcz (olej z masłem) na patelni
i przez chwilę ją smażyć cały czas mieszając(cebula może
trochę zbrązowieć), dodać tymianek, a następnie dolać wino i
cały czas mieszając gotować, aż wyparuje. Przełożyć do garnka,
dolać rosół, (mnie zawsze zostaje z niedzieli, który mrożę, a
potem wykorzystuję) i gotować do miękkości cebuli. Zupę doprawić
jeszcze solą i pieprzem. Kromki bagietki podpiec na patelni z obydwu
stron. Z racji tego, że nie mam kokilek, przelałam zupę do
żaroodpornego naczynia, na wierzch położyłam podpieczone kromki
bagietki, posypałam obficie startym żółtym serem i włożyłam do
nagrzanego do 180 stopni piekarnika na około 25 minut do
rozpuszczenia się sera. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz