Chociaż żadne z nich nie przepada za kminkiem, to w tym wypadku kminek im absolutnie nie przeszkadza. Na temat pochodzenia tych jajek wiem nie wiele, ale na pewno były robione w domu rodzinnym mojego ojca.
To on właśnie wprowadził tą wielkanocną tradycję podawania tak przygotowanych jajek, która zachowała się do dziś.
Składniki:
30 jaj
3 l wody
60 g kminku całego
2 łyżki soli
Sposób przygotowania:
Jajka ugotować na twardo, wystudzić,
a następnie potłuc skorupki, ale ich nie ściągać. Ugotować zalewę
z dodatkiem kminku i soli. Tak przygotowane jajka włożyć do słoja,
zalać zimną zalewą wraz z kminkiem i odstawić w chłodne miejsce
na co najmniej trzy dni. Podawać z chrzanem, ćwikłą z chrzanem, z
sosem tatarskim lub z majonezem, bo u nas każdy preferuje coś innego.
Smacznego.
szkoda że wcześniej nie znałam tego przepisu!!
OdpowiedzUsuńwstawiłam jajka do gotowania zalewa się gotuje po świętach powiem jak smakowały życzę Pani i rodzinie Wesołych Swiąt
OdpowiedzUsuńZrobiłam podobne, są rewelacyjne (a nie przepadam za kminkiem). Są dostępne we Wroclawiu w Hali Targowej.Polecam
OdpowiedzUsuńMoże nie od razu 30, ale z kilku jajek zrobię! Niestety już po świętach, bo za późno zobaczyłam ten ciekawy przepis.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis! Skąd jest Twój Tato?
OdpowiedzUsuńJa robie to co roku na Wielkanoc ,już od dawnych lat i bardzo to lubimy
OdpowiedzUsuńU mnie w domu zalewa jest wzbogacona o łupiny z cebuli od lat
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis w tym roku na pewno zrobię
OdpowiedzUsuń