Następna zupa, której razem z mężem
nie znaliśmy w dzieciństwie. Ja tak naprawdę taki dobry barszcz
ukraiński jadłam u mojej znajomej z pracy, która specjalnie
zaprosiła parę osób z biura, aby pochwalić się swoja wyjątkowo
dobrą zupą. Już wtedy przyrzekłam sobie, ze na stałe wprowadzę
go do swojego menu, ale jakoś dzieci nie były nim zachwycone,
dlatego dałam sobie z nim spokój do czasu, kiedy dzieci opuściły
dom. I o dziwo stała się rzecz niesłychana, a mianowicie mój
starszy syn, który w dzieciństwie nie wszystko zjadał przyniósł
nam któregoś dnia do skosztowania barszcz ukraiński ugotowany
przez jego przyszłą żonę.
Składniki:
puszka białej fasoli konserwowej
2 l wywaru mięsnego (ja zrobiłam
wywar ze skrzydełek drobiowych)
3 – 4 buraki
3 - 4 łyżki oleju
pół większej cebuli
2 liście laurowe
1 duża marchew
1 duża pietruszka
kawałek selera
kawałek białej kapusty
4 – 5 ziemniaków nie za dużych
sól i pieprz do smaku
2 łyżki octu lub soku z cytryny
2 ząbki czosnku
świeży koperek
opcjonalnie śmietana
Sposób przygotowania:
Buraki umyć i ugotować
do miękkości, a następnie wystudzić, obrać i zetrzeć na tarce
o grubych oczkach. Rozgrzać olej i zeszklić na nim cebulę, dodać
liście laurowe oraz starte na tarce o grubych oczkach marchew, seler
i pietruszkę. Podsmażyć kilka minut, a następnie dodać buraki,
dopraw solą i pieprzem. Odstawić warzywa na bok.
Ziemniaki umyć i pokroić
w średniej wielkości kostkę. Wrzucić do wywaru mięsnego i
gotować do miękkości. Gdy ziemniaki będą na pół miękkie dodać
poszatkowaną kapustę. Gdy kapusta i ziemniaki będą miękkie dodać
fasolkę konserwową wraz z płynem i warzywa wraz z burakami podsmażone wcześniej. Doprawić barszcz octem, solą, pieprzem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Podawać barszcz posypany
koperkiem i ewentualnie z łyżką gęstej śmietany. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz