reklama

poniedziałek, 7 września 2015

Śląskie gołąbki z samego mięsa pieczone w piekarniku

Obecnie chyba nie ma osoby, która by nie znała smaku gołąbków w sosie pomidorowym. Teraz ja też należę do tych osób, ale w dzieciństwie nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje. W moim rodzinnym domu tylko i wyłącznie robiło się gołąbki z samego mięsa pieczone w piekarniku, które zwane były krautroladami, a podawano je z ziemniakami. Dopiero, kiedy zaczęłam jeździć na kolonie poznałam smak tradycyjnych gołąbków, które tak mi zasmakowały, że moja mama musiała mi je przygotować, bo nie dałam jej żyć. I tak na moją prośbę mama postarała się o przepis na gołąbki, które na stałe znalazły się najpierw w menu moich rodziców, a potem w moim i są do dzisiaj.
Jednak od czasu do czasu powracam do przepisu na te zapomniane już w naszych kręgach gołąbki z samego mięsa pieczone w piekarniku, by przypomnieć sobie smak mojego dzieciństwa.

Składniki:
1 kapusta biała nie za bardzo zbita
60 dkg mięsa
1 jajko
bułka namoczona
1/2 cebuli
10 dkg słoniny wędzonej
przyprawa do zup magi, sól i pieprz do smaku

Sposób przygotowania:
Z kapusty wyciąć głąb, a następnie włożyć ją do gotującej się wody, żeby zmiękły liście, które łatwiej będzie się zdejmować. Farsz przygotować z mięsa mielonego, do którego dodać namoczoną bułkę, jajko i cebulę zeszkloną na roztopionej słoninie wędzonej. Wszystko dokładnie wymieszać i doprawić na ostro solą, pieprzem i magi. Można poeksperymentować ziołami, ale ja tego nie zrobiłam. Przygotowane liście z kapusty napełnić farszem i zawijać jak tradycyjne gołąbki. Na blaszkę, albo naczynie żaroodporne wrzucić wiórki margaryny, na to ułożyć pozostałe liście kapusty, a następnie  ułożyć na nich gołąbki.  Dolać około szklanki wody, w której gotowała się kapusta. Piec około 70 minut w 180 stopniach, najpierw przez 40 minut pod przykryciem, a potem odkryć i jeszcze przez 30 minut piec do ładnego zrumienienia się kapusty, często podlewając płynem z pieczonych gołąbków. Smacznego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz