Wczorajszy dzień miałam bardzo
pracowity, bowiem był to już najwyższy czas, by wreszcie upiec świąteczne pierniki. Pieczenie pierników już na początku grudnia to
zwyczaj stary jak świat, ponieważ przepis, który posiadam wymaga
tego. Pierniki upieczone muszą co najmniej trzy tygodnie być
przechowywane w szczelnie zamkniętym pudełku, aby zmiękły.
Pierniki w moim rodzinnym domu, czy w domu rodzinnym męża to
tradycja, która przetrwała do dzisiaj i myślę, że któreś z
moich dzieci również będą ja kontynuować. Na razie pierniki
pieczone są przeze mnie i nimi obdzielę moich najbliższych.
Przepis na pierniki, które obecnie piekę otrzymałam od znajomej,
która kiedyś mnie nimi poczęstowała, a że przepisu na pierniki
pieczone przez moja mamę, czy teściową nie posiadałam, byłam
bardzo zadowolona, ze wreszcie mogłam sama upiec ten świąteczny
specjał, który od zawsze gościł na naszym świątecznym stole.
Składniki:
1,5 kg mąki pszennej
0,5 kg cukru
0,5 kg miodu sztucznego
2 łyżki kakao naturalnego
1/4 l mleka
200 g masła
4 żółtka
3 łyżeczki sody oczyszczonej
2 opakowania przyprawy do pierników
Sposób przygotowania:
Masło, cukier, miód, kakao, mleko
rozpuścić stale mieszając. Dodać przyprawy, dokładnie wymieszać
i odstawić do wystygnięcia, a następnie wlać do mąki i wymieszać. Dodać do ciasta sodę rozpuszczoną w małej ilości mleka i żółtka.
Cisto dokładnie zagnieść. Wykrawać za pomocą foremek pierniczki,
które układać na wysmarowanej blasze i piec w nagrzanym do 180
stopni piekarniku około 10 minut. Pierniki przechowywać w
zamkniętym pojemniku. Ozdobić lukrem najlepiej przed świętami,
ale można i wcześniej. Smacznego.
tradycja pierniczenia to jedna zmoich ulubionych :)
OdpowiedzUsuń