Ostatnio zięć zażyczył sobie
zapiekankę makaronową, ale taką, której jeszcze nie znał.
Dlatego nie mając z córką Asią, u której cały czas przebywam
konkretnego przepisu, postanowiłam wziąć to na siebie i coś wymyślić z produktów, które o tej porze roku znajdują się
zazwyczaj w każdym domu. Miałam na myśli pomidory, paprykę,
cebulę, czosnek. Brakowało mi tylko jakiegoś dodatku mięsnego i
tym razem postawiłam na piersi z kurczaka, które też były w zamrażalce. Zapiekanka wyszła pyszna. Wszystkim smakowała, a w
szczególności zięciowi, bo udało mi się trafić w jego kubki
smakowe. Już mi oznajmił, że takie dania obiadowe mogę serwować,
a na potrawach się zna, bo gdy tylko ma czas to sam wyśmienicie
gotuje.
Składniki:
makaron pióra
3 pojedyncze piersi z kurczaka
1 większa papryka
cebula
6 ząbki czosnku
4 większe pomidory
sól i pieprz
pieprz ziołowy
papryka słodka
400 ml śmietanki 18% słodkiej
starty, żółty ser
olej
Sposób przygotowania:
Makaron ugotować al dente, a następnie
odcedzić, przelać zimną wodą i wsypać do miski. Piersi z
kurczaka umyć i pokroić w małą kostkę. Przyprawić solą,
pieprzem, papryką, przeciśniętymi przez praskę dwoma ząbkami
czosnku i odstawić na 1/2 godziny. Cebulę obrać i pokroić w
kostkę, czosnek obrać i drobno posiekać, a następnie przesmażyć
na oleju. W międzyczasie pomidory zalać wrzaskiem, a następnie
zalać je zimną wodą, by skórka lepiej schodziła. Po obraniu
pomidorów ze skórki pokroić je w kostkę i dodać do cebuli.
Paprykę oczyścić z gniazda nasiennego, drobno pokroić i dodać do
pomidorów i cebuli. Wszystko razem przesmażyć, przyprawić, a
następnie przełożyć do makaronu. Przygotowane wcześniej piersi z
kurczaka przesmażyć na oleju, a następnie przełożyć do
makaronu. Wszystko razem wymieszać i przełożyć do wysmarowanego
naczynia żaroodpornego. Zalać doprawioną na dość pikantnie
śmietanką i posypać startym serem. Zapiekać w nagrzanym do 200
stopni piekarniku około 30 minut. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz