reklama

środa, 17 sierpnia 2016

Zupa meksykańska po mojemu

Po ostatniej karkówce z ryżem w sosie a la Mexico naszła mnie ochota na zupę meksykańską, którą dawno nie robiłam. Tak naprawdę o tej zupie przypomniała mi Iza, gdy rozmawialiśmy na temat rosołu, który ugotowałam i zastanawiałam się co zrobić zamiast oklepanej już zupy pomidorowej. Tym bardziej, że wiedziała, że składniki mi jeszcze zostały po zrobieniu zapiekanki. Żal byłoby nie wykorzystać tego co się ma pod ręką. Ja z zasady należę do tych osób co nie lubią, by coś w domu się marnowało. Dlatego zawsze coś z tych resztek wykombinuję. Zupa wyszła pyszna i na pewno godna poleceniu tym wszystkim, którzy lubią takie smaki. 

Składniki;
600 g mięsa mielonego z łopatki
4 duże pomidory
2 papryki czerwone
1 papryka zielona
cebula
4 ząbki czosnku
puszka fasolki konserwowej
puszka kukurydzy konserwowej
1,5 l rosołu
sól i pieprz
pieprz ziołowy
chilli
kolendra
papryka słodka

Sposób przygotowania:
Cebulę obrać i pokroić w kostkę, czosnek obrać i drobno posiekać, a następnie przesmażyć na oleju.
Do cebuli dodać mięso mielone i wszystko razem chwilę przesmażyć, by mięso straciło swoja surowość. Przełożyć do garnka i odstawić na bok kuchenki. Obrać i pokroić papryki. W międzyczasie pomidory zalać wrzaskiem, a następnie zalać je zimną wodą, by skórka lepiej schodziła. Po obraniu pomidorów ze skórki pokroić je w kostkę. Pomidory, papryki przesmażyć na odrobinie oleju, a następnie dorzucić do mięsa. Dodać odsączoną fasolę i kukurydzę, zalać rosołem i wszystko razem gotować do miękkości. Doprawić solą, pieprzem i pozostałymi przyprawami według gustu. Ja zrobiłam ją trochę ostrzejszą, bo taką lubimy. Podawać z pieczywem. Smacznego.

2 komentarze:

  1. Niezwykle profesjonalnie prowadzony blog. Bardzo podobają się zdjęcia. Jeśli zaś chodzi o Twoje wpisy, to muszę przyznać, że czytam je z dużą przyjemnością. W ogóle Twój blog i wszystkie Twoje przepisy są dla mnie ogromną inspiracją.


    OdpowiedzUsuń
  2. Od pierwszego przepisu rzucila mi sie w oczy twoja niezwykla profesjonalnosc, z przyjemnoscia czytam twoje przepisy. i niektore wykorzystuje.Dobrze,ze jestes.

    OdpowiedzUsuń