Tej rośliny strączkowej w moim i męża
domu rodzinnym w ogóle nie znano, ba nawet nie wiedzieli o jej
istnieniu. Skąd zatem ja znam ten rarytas? Otóż będąc jeszcze w
szkole średniej, w wakacje odwiedziłam moją zamężną już wtedy
siostrę spędzającą urlop z mężem, dzieckiem i siostra męża w
Ustroniu/ k Wisły i tam na świetlicy inni wczasowicze poczęstowali
nas bobem. Jakież było nasze zdziwienie, gdy zobaczyliśmy tą
roślinę strączkową, przypominającą trochę fasolę jaś, tylko
kolor się nie zgadzał. Po degustacji zapragnęliśmy bardzo, aby bób
znalazł się i w naszej kuchni.
Jednak wtedy ciężko było kupić go
w sklepie, tym bardziej wiejskim, ale owi wczasowicze załatwili nam
ten rarytas u gospodarza w Ustroniu, który miał już wtedy
plantacje. Później dostępny był w sklepach tylko bób konserwowy,
nie to co teraz na każdym straganie, czy sklepie warzywniczym. Ale
siostra z mężem i ja już wtedy też mężatka postanowiliśmy
uprawiać bób na naszych działkach i tak się zaczęło. Teraz też
uprawiamy, ale w małej ilości. Nasze dzieci znają go i uwielbiają,
ale tylko w postaci tej najprostszej, czyli ugotowany w osolonej
wodzie i zjadany jak niektórzy zjadają chrupki podczas meczu, czy
filmu. Dlatego postanowiłam coś zmienić i wprowadzić na początek jakąś sałatkę z bobu, który jak się okazało doskonale
komponuje się z pomidorem , ogórkiem małosolnym i szczypiorem.
Przygotowałam taką sałatkę i o dziwo wyszła znakomita i wtenczas
zadałam sobie pytanie dlaczego wcześniej tego nie robiłam? Przyrzekłam sobie, że od teraz z bobu będę przygotowywać rożne
potrawy, które będę serwować i na kolacje i na obiad, bo akurat
ta roślina strączkowa jest nie tylko bogatym źródłem wartości
odżywczych, ale również i leczniczych.
Składniki:
500 g bobu
2 – 3 ogórki małosolne
pęczek zielonej cebulki
większy pomidor
kawałek czerwonej papryki
sos winegret
Sposób przygotowania:
Ugotować bób w osolonej wodzie, a
następnie ostudzić i obrać ze skórki. Dodać pokrojone w
kosteczkę ogórki, pomidory i paprykę. Cebulkę zielona wypłukać
i drobno pokroić. Wszystko razem wymieszać z sosem winegret.
Smacznego.
właśnie dziś narwałam bobu do mrożenia,moze zrobie taka salatke na kolacje,pozdrawiam
OdpowiedzUsuń