Taką zupę pamiętam z czasów
dzieciństwa, kiedy za miastem mieliśmy jeszcze działkę, na której
rodzice uprawiali podstawowe warzywa i owoce. Smak tej zupy utkwił
mi w pamięci do dzisiaj, dlatego, kiedy tylko zobaczyłam, że w
naszym ogródku dojrzewa już groszek, a wśród marchewki i kalarepy
znajdą się już większe okazy, postanowiłam ugotować tą pyszną i
zdrową zupę z dzieciństwa, w której nie znalazła się ani
odrobina zasmażki.(moja mama uwielbiała dawać do wszystkiego zasmażkę, czego ja nie czynię od dawna).
Przygotowując te młode
jarzynki do zupy stwierdziłam jednak, że będzie ich trochę za
mało, wiec dodałam niestety, ale kupne kalafior, kapustę włoską i
fasolkę szparagową (w naszym ogródku dopiero fasolka rośnie),
które jeszcze bardziej uwydatniły ten smak, nie mówiąc już o
koperku z ogródka, którego nie mogło zabraknąć w tej zupie.
Składniki:
4 – 5 skrzydełek z kurczaka
2 – 3 kalarepki bez liści
kilka młodych marchewek
młody groszek cukrowy w łupinie
25 dkg fasolki szparagowej
kilka różyczek kalafiora
ćwiartka kapusty włoskiej
garść groszku zielonego
sól, pieprz
koperek zielony
Sposób przygotowania:
Ugotować wywar mięsny ze skrzydełek.
Marchewki i kalarepki obrać i pokroić w pół talarki i w kostkę.
Młody groszek w łupinie obrać z włókien, jeżeli są i pokroić.
To samo zrobić z fasolką szparagową. Kapustę poszatkować nie
zbyt cienko. Wszystkie jarzynki dokładnie wypłukać i włożyć do
wywaru mięsnego, dodać soli według uznania. Gotować do miękkości.
Doprawić jeszcze w razie potrzeby solą i pieprzem. Podawać suto
posypaną posiekanym koperkiem. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz