reklama

wtorek, 19 stycznia 2016

Zupa z chleba, czyli po naszemu wodzionka

Jest to zupa, która u mnie wszyscy zawsze bardzo lubili, ale robi się ja tylko wtedy, kiedy przyjdzie ochota. Nie jako posiłek główny, po prostu jak się ma zachciewajki, jak w przypadku naszej najstarszej córki, która często takie miała. Muszę jeszcze dodać, że była ona perfekcyjna tak jak i mój mąż w doprawieniu tej zupy. Ja pamiętam jeszcze z mojego dzieciństwa, że mama robiła mi ją również na moje życzenie, kiedy byłam chora i nic nie chciałam jeść. Tak samo ja robiłam ją moim dzieciom, kiedy byli mali. Wodzionkę na Śląsku robi się w różny sposób, ja zostaję przy moim rodzinnym przepisie.
Właśnie dzisiaj też naszła mnie na nią ochota i zaraz zabieram się za jej przygotowanie. Już czuję ten wyśmienity smak czosnku i masełka.

Składniki:
3 kromki czerstwego chleba
2 ząbki czosnku
łyżka masła
woda
sól o przyprawa magi do smaku

Sposób przygotowania:
Chleb pokroić w kostkę i wsypać na głęboki talerz, dodać rozdrobiony czosnek i masło. Wszystko zalać wrzątkiem, doprawić solą, magi i gotowe. Smacznego.

5 komentarzy:

  1. W naszej okolicy zamiast masła używa się do okroszenia dobrej słoninki lub boczku

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko okey tylko do wodzionki smalec a nie masło

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam. A ja zamiast masła wolę dodać smalczyku ze skwarkami wg mnie bardzie wyraziste. Do tego bratkartofle ale żgane ze słoninką hihihi.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem, że dodają zamiast masła smalec, ale u mnie od zawsze dodawano masło, dlatego wspomniałam, że to jest mój rodzinny przepis, a bratkartofle jedliśmy z maślanką, a mój tata lubił z galetym.

      Usuń
  4. Smak dzieciństwa :) U mnie obowiązkowo się robi wodzionkę, gdy ktoś czuje, że zbiera go grypa czy inne przeziębienie.
    Tyle, że faktycznie, robię na smalcu ze skwarkami.
    Zaraziłaś mnie pomysłem, idę robić (z bratkartoflami) :)

    OdpowiedzUsuń